Wydarzeniem numer jeden, mijającej jesieni, jest przyznanie Nagrody Nobla Oldze Tokarczuk.
Kolejna polska pisarka obok takich wybitnych pisarzy jak: Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Czesław Miłosz i Wisława Szymborska trafia do panteonu najlepszych pisarzy.
I jakkolwiek można by się wsłuchać w komentarze, że literacki nobel stracił na wartości poprzez przyznawanie go różnym kontrowersyjnym pisarzom, oraz aferom towarzyszącym przyznawania go, to jednak należy podkreślić uznanie jakim się cieszy.
W uzasadnieniu przyznania Nobla Tokarczuk napisano, że otrzymuje go za „wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia”.
Kto czytał książki Tokarczuk ten się na pewno z tą tezą zgadza. Dynamika jej opowieści i szukanie odpowiedzi na ważne egzystencjalne pytania, to być może jedna z najważniejszych cech jej twórczości.
„Tokarczuk nie traktuje rzeczywistości jako czegoś raz na zawsze ustalonego. Konstruuje swoje powieści na linii napięcia pomiędzy naturalnymi opozycjami – naturą i kulturą, rozumem i szaleństwem, męskością i kobiecością, wspólnotą i alienacją” – Tak brzmi dalszy ciąg uzasadnienia werdyktu.
Zachęcam do czytania prozy Tokarczuk, chociażby po to aby wyrobić sobie własne zdanie na temat jej twórczości. W bibliotece szkolnej posiadamy książki tej autorki, warto po nie sięgnąć. Zapraszamy
…kiedy ludzie mówią ,,wszystko”, ,,zawsze”, ,,nigdy”, ,,każdy”, może to dotyczyć tylko ich samych, w świecie zewnętrznym bowiem nie istnieją takie ogólne rzeczy. Poradziła mi, żebym była uważna, bo jeśli ktoś zaczyna zdanie od słowa ,,zawsze”, to znaczy, że stracił kontakt ze światem, i że mówi o sobie.
Olga Tokarczuk -„Dom dzienny, dom nocny”.